Zalanie domu lub mieszkania
- On 9 września, 2019 /
- In aktualności, porady
Firmy ubezpieczeniowe prześcigają się w różnorodności ofert i cen ubezpieczania nieruchomości. Tymczasem praktyka pokazuje, że jakość ubezpieczenia jest ściśle powiązana z jego ceną. Co więcej, jeśli chcemy, aby ono faktycznie zadziałało, a nie tylko dało nam iluzję świętego spokoju, powinno być dopasowane do naszych indywidualnych potrzeb ze szczególnym uwzględnieniem parametrów nieruchomości, którą ma objąć. Ubezpieczenie domu czy mieszkania to opłacalny produkt.
Nie jest drogie, dobranie zakresu ubezpieczeniowego trwa stosunkowo krótko, a korzyści z jego posiadania całkiem sporo. Niemniej jednak – aby dobrze ubezpieczyć nieruchomość, należy choć trochę zgłębić ten temat. Postaram się go przybliżyć w poniższym i kolejnych artykułach.
Towarzystwa ubezpieczeniowe przyjmują najwięcej zgłoszeń w związku z zalaniem domu lub mieszkania. Ubezpieczenie od tego ryzyka ma sens pod warunkiem właściwego doboru zakresu.
Najczęstszą przyczyną zalania nieruchomości jest oczywiście awaria domowych sprzętów typu pralka, czy zmywarka, jak również awaria instalacji wodno-kanalizacyjnej. Może się zdarzyć, że na skutek takiej awarii ucierpi mieszkanie i nasze i kogoś, kto mieszka piętro niżej. Może być tak, że to nas zaleje sąsiad, który np. nie ma polisy na mieszkanie. Ważne – aby na etapie konstruowania rozwiązania doprecyzować w rozmowie z agentem, w której sytuacji polisa ma zadziałać – najlepiej by było, gdyby zadziałała w obu.
Bywają sytuacje, w których nie od razu wiadomo, kto odpowiada za zalanie nieruchomości, a poszukiwanie przyczyny zalania może spowodować np. skuwanie płytek w łazience lub rozebranie ogrzewania podłogowego (bo gdzieś kapie… tylko nie wiadomo gdzie?) Tu warto sprawdzić czy ubezpieczenie, które posiadamy pokrywa koszty poszukiwania przyczyny szkody. Może bowiem zdarzyć się, że poszukiwanie przyczyny szkody jest droższe niż naprawienie samej szkody.
Ale przyczyn zalania może być więcej. Woda, która wyrządzi szkodę może pochodzić również z opadów atmosferycznych lub być skutkiem powodzi. Jeśli chcemy uwzględnić to ryzyko w polisie, to nie bez znaczenia jest to, w jakiej okolicy usytuowana jest nasza nieruchomość, a jeśli dotyczy to mieszkania, to również na którym piętrze się ono znajduje.
Gdy dobieramy najlepsze dla nas rozwiązanie, powinniśmy dokładnie dopytać o samą sumę ubezpieczenia – czy to łączna kwota na cały rok, czy otrzymam ją za każdym razem gdy mnie zaleje – po prostu jakie są ograniczenia. W żargonie ubezpieczeniowym nazywamy to wartością odtworzeniową i w każdej firmie może oznaczać co innego. W przypadku ubezpieczeń majątkowych suma ubezpieczenia, to maksymalna kwota odszkodowania, którą Towarzystwo Ubezpieczeniowe zgadza się wypłacić w związku ze szkodą. Oznacza to, że zarówno niedoubezpieczenie jak i przewartościowanie nieruchomości może mieć zupełnie inne konsekwencje niż oczekiwane. A zatem sprawdzajmy czy Towarzystwo, w którym ubezpieczamy nieruchomość przewiduje odnawialne sumy ubezpieczenia. A jeśli tak to czy dla całego majątku tj. murów, elementów stałych i ruchomości czy tylko dla określonych części majątku. Dla przykładu: wyobraźmy sobie, że np. od zapalonej świeczki spłonął obrus, od obrusu zapalił się stół, a od stołu część wyposażenia salonu, meble i sprzęt RTV. Wtedy dobrze mieć takie rozwiązanie dzięki, któremu za odszkodowanie będziemy mogli odkupić wyposażenie i nadać salonowi wygląd taki sam lub podobny jak przed zdarzeniem.
Podsumowując ubezpieczenie mieszkania warto mieć, ale pod warunkiem, że jest to rozwiązanie przygotowane z uwzględnieniem wspomnianych parametrów. Jest to ubezpieczenie dobrowolne i jego brak nie powoduje żadnych konsekwencji finansowych natomiast w razie zdarzenia może przynieść wymierne korzyści. O szczegóły warto dopytać agenta, aby było dopasowane do indywidualnej sytuacji. Agent pomoże bowiem zarówno podczas konstruowania rozwiązania, jak i na etapie likwidacji ewentualnej szkody.
0 Comments